"Ana - suromai"

z gr. "podnieść ubranie"
To akt obnażenia genitaliów stosowany przez kobiety w celu odstraszenia złych mocy, drapieżnika, wroga, niszczycielskich sił natury. Akt ana-suromai mógł również wzmóc urodzajność ziemi - powodować wzrost roślin i żyzność gleby. W wielu społecznościach Afryki, Nowej Gwinei ale też w krajach dawnej Europy akt ten stanowił upokorzenie dla sprawców przemocy lub hańbiących czy obraźliwych czynów. Im więcej kobiet obnażało swój srom tym większą moc niósł ze sobą akt.

więcej na ten temat można poczytać tutaj

Zdecydowanie bardziej jesteśmy "obyci" z wizerunkiem męskich narządów płciowych. I zwykle nie zdajemy sobie zupełnie sprawy z ogromnej różnorodności wyglądu zewnętrznych żeńskich narządów płciowych. U wielu kobiet pojawia się brak akceptacji i niejaki wstręt przed oglądaniem własnych narządów. Zdecydowanie lepiej (na szczęście!) traktują je mężczyźni. Jednak język, którym się posługujemy jest bardzo ubogi w słowa, które opisują kobiece narządy płciowe. Zwykle niestety są to słowa wulgarne i obraźliwe... Badania antropologiczne przeprowadzone w pierwszej połowie XX wieku wykazały, że w rejonie Polinezji istnieją ludzie, którzy potrafią darzyć żeńskie genitalia wyjątkowym zainteresowaniem i szacunkiem. Są to Mangajowie. Ich pozytywne nastawienie wyraża się w ich mowie. W języku Mangajów istnieją liczne słowa określające łechtaczkę (między innymi kaka'i, nini'i, tore, teo), a także pochwę (kawawa, mete kopapa, 'ika). Określenia Mangajów związane są z wyglądem żeńskich narządów płciowych. Różnorodność kształtów opisuje się przez modyfikowanie słów keo i keokeo. Nazywa się je jako ostre lub tępe, opisuje się w jakim stopniu wystają, bądź jak się zmieniają w czasie erekcji. Zainteresowanie żeńskimi genitaliami nie ogranicza się u Mangajów jedynie do sfery językowej. Edukacją młodzieży zajmuje się starszyzna, która przekazuje rozległą wiedzę o seksie, narządach płciowych, a także sposobach dostaczania przyjemności. Starsi otwarcie nauczają jak osiągnąć równoczesny orgazm. Młodzi mężczyźni dowiadują się jak powstrzymać swoją ejakulacje i jak wywołać wielokrotny orgazm u kobiety. Bycie prawdziwym mężczyzną oznacza między innymi również posiadanie umiejętności dostarczenia kobiecie trzech orgazmów podczas jednego stosunku. Jeśli mężczyzna nie posiada tej umiejętności, oznacza to, że jest leniwy, marnuje prącie i pozwala mu "zardzewieć"...

fragmenty tekstu zaczerpnięte z książki Catherine Blackledge "Wagina. Kobieca seksualność w historii kultury".