cvdodatkowe informacjepracelinki
 

 

 

 

 

 

 

 

 


"Czerwona Pani"

W Leviticus czytamy: "Kobieta, która w swoim ciele ma krwotok, będzie przez siedem dni nieczysta. Ktokolwiek by jej dotknął, będzie do wieczora nieczysty. Łoże, na którym spoczywa. wszelki przedmiot, na którym usiądzie, będą nieczyste. Ktokolwiek dotknie jej łoża, niechaj wypierze swoje odzienie, niechaj umyje się w wodzie, a będzie nieczysty do wieczora".

Temat menstruacji dotyczy każdej kobiety, bez względu na rasę, stan majątkowy czy stan wykształcenia. To temat nierozerwalnie związany z naszym ciałem. Przeciętna kobieta ma tzw. okres ok. 450 razy w życiu. Co miesiąc w ciągu 4-5 dni tracimy przeciętnie od 10 do kilkunastu łyżek krwi. Menstruacja towarzyszy kobiecie od wczesnych lat po okres przekwitania. Mimo tego menstruacja jest tematem, który często wywołuje w nas reakcję wstrętu i obrzydzenia. Jest tematem wypieranym przez naszą kulturę. Trudno się jednak temu dziwić, bowiem przez cały czas tkwi w nas stereotyp wywodzący się z tradycji katolickiej, gdzie kobieta miesiączkująca traktowana jest jako nieczysta. Według Starego Testamentu wszystko czego dotknęła kobieta mająca okres stawało się również nieczyste, a także każdy kto jej dotknął stawał się nieczysty. Tomasz z Akwinu, Albert Wielki i Jan Dunst Szkot wielcy teologowie głosili, że seks z kobietą miesiączkującą jest grzechem śmiertelnym. Kościół zaś uważał, że stosunek płciowy z kobietą, która ma okres grozi przyjściem na świat chorych, ułomnych dzieci albo dzieci martwych. Według Grzegorza Wielkiego, papieża z VI wieku, period kobiety był skutkiem winy. W 789 roku Synod w Akwizgranie zabraniał kobietą miesiączkującym zbliżania się do ołtarza, kobiety takie nie mogły również przyjmować komunii aż po wieki średnie. Wierzono także, że kobieta, która krwawi potrafi rzucić urok, a jej obecność powoduje, że tępią się noże i kwaśnieje wino. Prawdopodobnie te i wiele innych wierzeń spowodowało, że do dzisiaj nie jest to temat całkowicie wolny od nieprzyjemnych skojarzeń.
Zupełnie inaczej temat miesiączki jest traktowany w innych kulturach.
Na Wschodzie okres ma wiele poetyckich określeń tj.: "czerwony śnieg", "czerwony deszcz" czy "wylewająca się brzoskwinia". W tantryzmie akt seksualny
z kobietą, która ma miesiączkę był wyrazem kultu bogini Kahli i miał znaczenie sakralne. Krew menstruacyjna miała moc dobrej energii życiowej z której czerpał mężczyzna w trakcie kontaktu seksualnego. Mowa jest również o piciu krwi menstruacyjnej w trakcie specjalnych rytuałów, co dla nas katolików jest całkowicie niezrozumiałe i wywołuje olbrzymi wstręt.
Podobno gdyby nie nasze negatywne nastawienie oraz stres nie odczuwałybyśmy bólu jaki towarzyszy nam przy jak się zwykło mówić tych "trudnych dniach". Potwierdzają to najnowsze badania, które mówią, że kobiety które się denerwują, nawet 2-3 tygodnie przed okresem, dwukrotnie częściej mają bolesne miesiączki niż te, które są spokojne. Zanim zaczęłyśmy używać podpasek przez całe wieki korzystałyśmy z przeróżnych pomysłów tj.: ruloników z płótna (uwiecznione na egipskich papirusach sprzed 1500 roku p.n.e.),woreczków z naturalną grecką gąbką czy podpasek z torfem, który działał bakteriobójczo. Pierwsze podpaski pojawiły się w sklepach dopiero pod koniec XIX wieku.
Cykl menstruacyjny jest zjawiskiem niezbędnym w życiu kobiety. Gdyby go nie było nie moglibyśmy mieć również potomstwa. Jest to naturalny rytm biologiczny, który powinien być traktowany bez uprzedzeń. W mojej pracy chce odczarować tą sferę lęków i wstydu.